28.Władysława Sikora 1917 - 2010
Władysława Pawłowska urodziła się w Rzeszowie w rodzinie urzędnika sądowego. W Cieszynie skończyła Seminarium Nauczycielskie i rozpoczęła pracę. Już w szkole średniej związała się z harcerstwem, przeszła wszystkie szczeble wtajemniczenia, została komendantką hufca wiślańskiego. Wyszła za mąż w 1939 r. za nauczyciela, Jana Sikorę, a jedyne dziecko urodziła w 1946 r. Po wybuchu wojny włączyła się w tajne nauczanie i na skutek denucjacji, w maju 1940 r. aresztowana, trafiła do obozu w Ravensbruck, otrzymała numer 3643 i przebywała tu do kwietnia 1945 r. Dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego, pracowała w kuchni. Ta praca, chociaż ciężka, pozwoliła na przeżycie i na pomoc, z narażeniem życia, wygłodniałym koleżankom. Kiedy, w listopadzie 1941 r., w obozie powstała harcerska drużyna „Mury”, należała do zastępu ”Cegieł”. Naszym zadaniem było przede wszystkim „organizowanie żywności - pisała we wspomnieniach. Wierna przyrzeczeniu, każdemu potrzebującemu niosła pomoc. Przekazywała też informacje o doświadczeniach na kobietach, poprzez łączników, do radia w Szwajcarii. Pisała częściowo sokiem z cytryny, takie umiejętności nabyła w harcerstwie. Proponowano jej podpisanie volkslisty, mogłaby wtedy opuścić obóz, ale odmówiła. Do kraju wróciła w grudniu 1945 przez Szwecję. Razem z mężem podjęli pracę w szkole. Pozostała bezpartyjna, była wierząca i nigdy nie cieszyła się uznaniem prominentów partyjnych. Zajmowała się drużynami PCK i angażowała w pracę w cieszyńskim Kręgu Seniorów ZHP. Wygłosiła wiele prelekcji, utrzymywała stały kontakt harcerzami z całej Polski. Uczestniczyła we wszystkich powojennych spotkaniach drużyny „Mury”. Spisała swoje wspomnienia i wraz z innymi zostały one wydane w formie książkowej. Do końca pozostała harcerką Chorągwi Śląskiej od 1932 r., była nią 78 lat. Zmarła w sierpniu 2010 r., pochowana obok męża na Cmentarzu Komunalnym w Cieszynie